To 31. piesza pielgrzymka do Wilna organizowana przez Salezjanów. Do tej pory brało w niej udział tysiące pątników z kraju ale też zza granicy. W minionym roku, z uwagi na pandemię, do Ostrej Bramy wybrali się tylko księża przewodnicy. W tym roku wyprawa odbywa się z udziałem wiernych ale też z pewnymi ograniczeniami. Mogą wziąć w niej udział wyłącznie osoby zaszczepione lub te, które chorowały na koronawirusa. Inny będzie też sposób odpoczynku. W minionych latach pielgrzymi odpoczywali w szkołach. W tym roku wiele placówek jest zamkniętych więc będą nocowali w namiotach.
Z Suwałk do Wilna wyruszyło 180 osób. To nie tylko mieszkańcy regionu ale też Śląska czy Pomorza. Pątnicy chwalą atmosferę pielgrzymki.
- Idziemy z dziećmi, by pokazać im, że nie zawsze i nie wszystko jest na zawołanie - tłumaczy pan Krzysztof. - A z drugiej strony pokazać życzliwość innych ludzi. Pielgrzymki wiele nam dają.
Ks. Michał Słojewski, kierownik pielgrzymki mówi, że to wielka radość, iż mimo pandemii jest możliwość pielgrzymowania. - Problemy? Pewnie będą ale zostawiamy je Matce Bożej, która nam pomoże - dodaje.
Dzisiaj pątnicy dotrą do Krasnopola. Jutro - do Ogrodnik. W Wilnie będą 24 lipca. Ostra Brama jest najcenniejszym skarbem Wilna z jej słynącym z cudów i łask obrazem Matki Miłosierdzia. To właśnie on przyciąga turystów i pielgrzymów z całego świata.
Czym jest długi COVID-19?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?