Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura oskarży Piesiewicza, Żakowski oskarża bulwarówkę

Joanna Berendt
W sprawie Krzysztofa Piesiewicza pojawiły się nowe obciążające go dowody, które prokurator krajowy Edward Zalewski określił wczoraj jako drastyczne. Równocześnie senator zawiesił swoje członkostwo w klubie PO oraz zrzekł się immunitetu, co oznacza, że będzie mógł teraz zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.

- Nie możemy jeszcze zdradzić, jakie zarzuty postawimy senatorowi Piesiewiczowi - mówi "Polsce" prokurator Józef Gacek, szef Wydziału V Śledczego Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Ale choć zasłania się tajemnicą śledztwa, potwierdza, że prokuratura skorzysta z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Za posiadanie narkotyków w większych ilościach oraz nakłanianie innych do ich używania grozić może kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Większość kolegów Krzysztofa Piesiewicza z PO uważa, że decyzja senatora o zawieszeniu członkostwa w klubie była właściwa. Nikt nie kwestionuje tego, że we wrześniu zeszłego roku, kiedy to w jego domu miało miejsce pamiętne przyjęcie z dwiema prostytutkami i tajemniczym białym proszkiem, popełnił on ogromny błąd. Mimo to jego sejmowi koledzy nie przyłączają się do Janusza Palikota, który stanowczo apelował, by Piesiewicz na dobre wycofał się z polityki.

- Przewodniczący Palikot wypowiada się w sposób bardzo kwiecisty i zbyt emocjonalny - mówi wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak. - Jego wypowiedź o senatorze Piesiewiczu traktuję jako jego osobistą opinię - dodaje. Wtórują mu inni. Waldy Dzikowski uważa, że Piesiewicz, zawieszając swoje członkostwo w PO, zachował się honorowo, a całe zamieszanie wokół jego osoby to przede wszystkim dramat człowieka, a nie polityka. - Jego przypadek jest bardzo trudny i wyrok w sprawie powinna wydawać prokuratura, a nie koledzy z klubu - uważa wiceprzewodniczący klubu PO.

- Zawsze miałem bardzo dobre zdanie o senatorze Piesiewiczu i trudno mi przyjąć nagle taki formalny stosunek do niego, jaki zaprezentował poseł Palikot - sekunduje mu Antoni Mężydło. - Podchodzenie w ten sposób do człowieka jest nieludzkie - dodaje.

Pod ostrzałem znalazł się za to "Super Express", który opublikował kontrowersyjne zdjęcia z senatorem w roli głównej. Już pojawiły się głosy, że tabloid tą publikacją przekroczył swoje uprawnienia. Jacek Żakowski opublikował dziś na łamach "Polityki" apel, aby redaktora naczelnego tabloidu pociągnąć do odpowiedzialności karnej.

- Niedawno weszło w Polsce prawo, które pozwala karać te osoby, które nagrywają swoich partnerów w trakcie stosunku seksualnego, a następnie bez ich wiedzy upubliczniają ten materiał - wyjaśnia Żakowski. - To, co zrobił "Super Express", jest jednak bez porównania poważniejsze. W dodatku zrobił to w celach komercyjnych, co może być dodatkowym czynnikiem obciążającym - dodaje.

- W materiałach, które upubliczniliśmy, nie ma żadnego stosunku seksualnego - odpowiada redaktor naczelny "Super Expressu" Sławomir Jastrzębowski. - Dla mnie najważniejsi są moi czytelnicy, którym chcę pokazywać prawdę. Oni jako wyborcy potrzebują mieć wszelkie dostępne informacje na temat ludzi, na których mają głosować - ucina Jastrzębowski.

- Istotą tabloidów nie jest informowanie opinii publicznej, tylko rozrywka - mówi z kolei Żakowski. - To, co senator wciąga przez nos, jest osobną sprawą. Chodzi o to, że publikacji tak poniżających zdjęć nie da się usprawiedliwić żadnym interesem publicznym - argumentuje publicysta "Polityki". Dodaje również, że opublikowanie materiałów, które były narzędziem szantażu, to zachęta dla przestępców, która może stworzyć niebezpieczny precedens.

- Nie chodzi o interes prywatny senatora, ale nas wszystkich, którzy od teraz będą mogli być sfilmowani w dowolnej sytuacji, a następnie szantażowani. "Super Express" buduje kulturę szantażu - ostrzega Żakowski.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto