"Aleja milionerów PiS" to tekturowe sylwetki polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz osób związanych z partią. Przy każdej z podobizn podana jest kwota, jaką przedstawione osoby zarobiły.
-PiS uwłaszczył się w ostatnich latach w spółkach Skarbu Państwa. PiS dał swoim ludziom zarobić, tu nie chodziło o kompetencje, a chodziło właśnie o to, żeby się uwłaszczyć w spółkach Skarbu Państwa i im się to udało. Kaczyński mówił, że nie będzie tłustych kotów, a wystarczy zobaczyć jak to wygląda - mówił na konferencji w Augustowie poseł PO Krzysztof Truskolaski. - Chcemy pokazać hipokryzję, bo miało być skromnie, a jest na bogato - dodał.
Posłowie PO podkreślali, że chcą przeciwstawić się bogaceniu się posłów partii rządzącej, bo Polacy nie mają na zakupy w sklepie, a emeryci mają głodowe emerytury.
-Największym kłamstwem PiSu była obietnica godnego i taniego państwa. Okazało się, że skromne i tanie państwo ma być dla obywateli, a nie dla władzy. Oszczędzanie i skromność jest dla zwykłych Polaków. - mówił poseł PO Robert Tyszkiewicz. - Jesienią to rozpasanie rządu musi być ukrócone, a my to wspólnie z państwem zrobimy - podkreślał.
Poseł PiS Jarosław Zieliński komentując niedzielną konferencję przypomniał, że prezesi czy zarządzający dużymi spółkami Skarbu Państwa zawsze mieli wysokie uposażenia, również za czasów Platformy Obywatelskiej.
- Zarabiają więcej niż przeciętni Polacy, to jest fakt, ale zarabiają za swoją pracę. To wynagrodzenie za to, że te spółki dobrze funkcjonują, bo przynoszą duże dochody dla kraju - mówił Zieliński. - Platforma Obywatelska nie ma moralnego prawa epatowania tą aleją. Niech pokaże, jeśli ma choć odrobinę uczciwości swoich nominatów politycznych w tych spółkach i ich zarobki - podsumował.
Jak zarabiało się za czasów PO-PSL
Jak udało się ustalić portalowi i.pl, Daniel Obajtek jest najmniej zarabiającym z prezesów zarządu w całej historii spółki Orlen. W ciągu pięciu lat zarobił bowiem tyle, ile jeden z poprzednich prezesów - Wojciech Heydel, zaledwie w kilka miesięcy.
W latach 2008-2015, czyli w czasach rządów koalicji PO-PSL funkcję prezesa PKN Orlen pełnili Wojciech Heydel i Jacek Krawiec. Z informacji, do których dotarł portal i.pl, wynika, że Heydel, który prezesem PKN Orlen był zaledwie od kwietnia 2008 roku do września 2008 roku, łącznie z odprawami, za kilka miesięcy urzędowania zarobił prawie 7 mln złotych (dokładnie - 6,93 mln zł)!
Z kolei Jacek Krawiec był prezesem od 18 września 2008 roku do 16 grudnia 2015 roku. W ciągu ponad 7 lat, łącznie z odprawami, zarobił w PKN Orlen ok. 26 mln zł.
Daniel Obajtek jest prezesem PKN Orlen od lutego 2018 roku. Jak udało się ustalić portalowi i.pl , jest on najmniej zarabiającym z prezesów zarządu w historii całej spółki. W ciągu pięciu lat zarobił bowiem tyle, ile Heydel w kilka miesięcy, czyli 7 mln. W tym czasie Orlen wdrożył wiele projektów inwestycyjnych, a przede wszystkim sfinalizował procesy fuzji z Energą, Lotosem i PGNiG. Obecnie Orlen jest największą firma paliwowo-energetyczną w Europie Środkowej.

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?