Policjanci z Moniek patrolując miejscowość Peńskie zauważyli bardzo wolno jadącego osobowego fiata. Gdy zatrzymali auto do kontroli okazało się, że jego 64-letni kierowca był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec Knyszyna miał ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna tłumaczył, że był głodny i musiał jechać po chleb. Dodatkowo w trakcie kontroli wyszło również na jaw, że kierujący nie ma prawa jazdy, bo zostało mu ono około 2 lat temu już zatrzymane za jazdę po alkoholu.
Tego samego dnia w Rudzie w gminie Krypno policjanci zauważyli rowerzystę, który miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Mężczyzna, co chwilę gwałtownie zjeżdżał z pobocza na jezdnię i z powrotem zmuszając przejeżdżających obok kierowców do omijania go szerokim łukiem. Po zatrzymaniu okazało się, że był pijany.
Alkomat u wracającego właśnie do domu 50-latka wykazał ponad 2,9 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo podczas kontroli mężczyzna wylegitymował się prawem jazdy starego typu, które dawno straciło już swoją ważność. Policjanci zatrzymali dokument, a 50-latka odwieźli do domu, gdzie przekazali go pod opiekę rodzinie.
Teraz obaj kierowcy za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem.
Źródło: oficer prasowy KPP w Mońkach
Regionalne potrawy województwa podlaskiego
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Napisz!
Poinforuj nas o swojej imprezie
Dodaj za darmo swoją firmę do naszej bazy
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. **
**!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?