Drastycznie zmniejsza się liczba powołań kapłańskich w diecezji ełckiej. Na jej terenie są 152 parafie. Posługę pełni 214 kapłanów diecezjalnych i 46 kapłanów zakonnych. W diecezji jest 37 kapłanów, którzy osiągnęli już wiek emerytalny. Część z nich nadal pomaga w swoich parafiach. W Seminarium do święceń przygotowuje się obecnie 16 alumnów. Na pierwszym, jak i na drugim roku jest tylko jeden student.
W związku ze zmniejszającą się liczbą kapłanów oraz alumnów w Seminarium biskup ełcki, Jerzy Mazur szuka rozwiązań duszpasterskich i organizacyjnych żeby rozwiązać sytuację i nie doprowadzić do tego, by ktoś pozostał bez opieki duszpasterskiej.
- Z powodu niewystarczającej liczby kapłanów jestem zmuszony w pewnych parafiach zmniejszać ilość kapłanów. Jestem również przynaglony, aby niektóre parafie połączyć i to już w najbliższym czasie - przekazał w liście pasterskim ordynariusz. - Pragnę zapewnić, że parafia, w której na stałe nie będzie kapłana, nie pozostanie bez opieki duszpasterskiej. Oznacza to, że w każdą niedzielę i święta będą sprawowane Msze św., sakrament pokuty. W takiej parafii nadal będzie przygotowanie i sprawowanie sakramentów: I Komunii Świętej, bierzmowania czy sakramentu małżeństwa, a w pierwsze piątki miesiąca będą odwiedziny chorych - zapewnił biskup ełcki.
Kapłan zwrócił także uwagę, że w parafii, gdzie nie będzie duchownego dobrze, gdyby był katechista.
- Proszę o modlitwę w tej intencji i propozycje, kto z parafii mógłby być takim kandydatem na katechistę. Istnieje potrzeba większego zaangażowania parafian w życie parafii oraz jeszcze bardziej skutecznego działania Parafialnych Rad Duszpasterskich, Parafialnych Rad Ekonomicznych i Parafialnych Zespołów Caritas, by wspólnie zastanowić się, co czynić z budynkami parafialnymi - dodał biskup.
W przyszłości ksiądz Jerzy Mazur planuje sprowadzanie do ełckiego seminarium alumnów z Afryki.
- Mając doświadczenie misyjne i znając wielu biskupów z Afryki, którzy mają dużo powołań w swoich diecezjach, rozważam, by każdego roku zapraszać alumnów, którzy ukończyli tam filozofię, aby kontynuowali formację do kapłaństwa w naszym Seminarium. Po otrzymaniu święceń kapłańskich przez przynajmniej dziesięć lat pełniliby posługę kapłańską w naszej diecezji - rozważa ordynariusz.
Jednocześnie ełcki pasterz zawraca się z prośbą do wiernych o modlitwę w intencji kapłanów, kleryków oraz w intencji powołań.
Ksiądz Jarema Sykulski, moderator Suwałk przyznaje, że problem jest zauważalny w mieście.
- Dużą grupą są księża emeryci, a brakuje przede wszystkim młodych - przyznaje ksiądz. - W samych Suwałkach nie ma sytuacji, że w chwili obecnej będą łączone parafie. Ale dobrze nie jest. W mojej parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa było dwóch wikariuszy, a został tylko jeden - dodaje.
Jak przyznał ksiądz Sykulski przyczyna kryzysu powołań jest złożona.
- To jakaś ogólna niechęć do kościoła, powołań. To także pewnego rodzaju nagonka, która nijak ma się do rzeczywistości. Młody człowiek, kiedy jest przed decyzją o swojej przyszłości ma wokół siebie ludzi, którzy odciągają go od powołania - tłumaczy. - Młodzi nie chcą być poniżani, hejtowani, mieć łatki pedofila, a niestety w obecnych czasach wielu tak postrzega księży krzywdząc swoimi osądami wielu. Dziś pójście do seminarium wymaga dużej odwagi - dodaje.
Biskup ełcki nie podjął jeszcze decyzji, które parafie będą zamykane. Mówi się, brane są pod uwagę takie, gdzie parafian jest mniej niż tysiąc.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?