Kubuś synem funkcjonariuszy z hajnowskiego aresztu, choruje na SMA, czyli rdzenny zanik mięśni. Ratunkiem jest szalenie kosztowna terapia w USA. Dzięki zaangażowaniu wielu ludzi, w tym pracowników służby więziennej udało się zebrać potrzebne 10 milionów złotych na leczenie chłopca.
- Pozostaje jeszcze kwestia rehabilitacji, która też jest niezbędna - mówił dzisiaj w Suwałkach mjr Michał Zagłoba, rzecznik prasowy dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Białymstoku.
Stąd wzięła się inicjatywa zorganizowania biegu charytatywnego. Biegacze i dwóch rowerzystów (funkcjonariusze i pracownicy Służby Więziennej oraz Ministerstwa Sprawiedliwości) pokonają 180-kilometrową trasę z Suwałk do Hajnówki w ciągu około 20 godzin. Będą zmieniać się co ok. 20 kilometrów.
- Funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Suwałkach bardzo chętnie wpisują się we wszystkie akcje o charakterze charytatywnym - mówi, płk. Wojciech szczudło, dyrektor Aresztu Śledczego w Suwałkach. - Łączy ich jeden cel, chcą pomóc dziecku.
Jutro funkcjonariusze dotrą na metę, czyli do Hajnówki ok. godz. 11. W południe zaplanowany jest bieg honorowy, a później w Ośrodku Jagiellońskie Podolany II piknik(stanowiska militarne: Policja, PSP SG, SW, WOT, atrakcje dla dzieci). Z kolei o godz. 14. zaplanowane jest podsumowanie wydarzenia z udziałem sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michała Wosia - wręczenie pamiątkowych medali uczestnikom i posadzenie pamiątkowego Dębu „KUBUŚ”.
Czym jest długi COVID-19?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?