Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żurkowski zaprezentował kolejny utwór z płyty „Lipcowi"

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
Płyta „Lipcowi" grupy Żurkowski, która ukaże się w lipcu tego roku została stworzona we współpracy z Instytutem Pileckiego z okazji 77. rocznicy Obławy Augustowskiej. Utwory zaprezentowane na krążku inspirowane są prawdziwymi historiami ofiar, opowiedzianymi przez świadków tamtych wydarzeń. „Leokadia” to drugi singiel promujący album.

- Ten numer pokazuje inne oblicze naszego zespołu - stawiamy w nim na pulsującą elektronikę, a to kontrastuje z rockowym hałasem, z którym kojarzy nas wielu słuchaczy. Dzięki eksperymentom ze strukturą przesunęliśmy wahadło naszej stylistyki w stronę szeroko pojętej alternatywy. - o muzycznej warstwie projektu mówi Łukasz Żurkowski

„Leokadia" to utwór, który opowiada o tęsknocie córki za ojcem. 

- Tytułowa Leokadia była ukochaną córką Franciszka Chylickiego, jednego z Lipcowych. W ich historii pojawiła się taka sytuacja: żołnierze Armii Czerwonej prowadzą go z przesłuchania, a ona akurat idzie w ich stronę z ubraniami i jedzeniem dla ojca. Jak to dziecko - widząc tatę, rzuciła mu się na szyję. Żołnierze nie tylko wyrwali ją z jego ramion, ale także dotkliwie Leokadię pobili. Ich brutalność mnie poruszyła - przecież miała tylko 9 lat, tyle co mój syn teraz - opowiada Aleksandra Górecka, autorka tekstów na płycie „Lipcowi”.

W ciągu najbliższych  tygodni premierę będa miały kolejne utwory Żurkowskiego. Płyta w całości zaprezentowana zostanie na początku lipca podczas Festiwalu Lipcowi.

- Obława Augustowska to historia młodych ludzi, pełnych pasji i planów na przyszłość, których Sowieci zamordowali w czasie, kiedy wojna już się skończyła. Zbrodni dokonano na Polakach podejrzanych o postawy patriotyczne, o przynależność do Armii Krajowej i antykomunistycznego podziemia. Z punktu widzenia sowieckich okupantów i ich kolaborantów to właśnie oni stanowili największą przeszkodę w utrwalaniu systemu komunistycznego. Historia Obławy to również opowieść o rodzinach ofiar, które przez ponad 50 lat nie mogły głośno upomnieć się o prawdę o swoich zaginionych bliskich. Zastraszane i prześladowane przez PRLowskie służby bezpieczeństwa musiały milczeć i jedynie w ukryciu mogły pielęgnować pamięć o zaginionych. Dzisiaj już się nie boimy i mamy odwagę mówić głośno o tej największej zbrodni dokonanej na Polakach po II wojnie światowej! Warto podkreślić, że Obława Augustowska nie ma wymiaru jedynie lokalnego – to ważna część ogólnopolskiej pamięci, naszej wspólnej tożsamości.” – mówi Profesor Magdalena Gawin Dyrektor Instytutu Pileckiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto