W Studzienicznej będzie nowa plebania. Stara spłonęła i nie nadawała się do remontu

Pierwsze prace ziemne przy budowie plebanii zostały już wykonane. 

- Po otrzymaniu pozwolenia na rozbiórkę wyburzyliśmy zniszczony budynek. Budowa ruszyła 12 marca, wtedy ksiądz biskup Jerzy Mazur podczas wizytacji w naszej parafii pobłogosławił plac budowy. Następnego dnia do pracy wkroczyły koparki. - mówi  ksiądz Wojciech Stokłosa, proboszcz parafii w Studzienicznej. - Dziś mamy wylane ławy pod częścią piwniczną oraz całym budynkiem. Pierwszy etap, czyli oddanie stanu surowego zamkniętego, według umowy z wykonawcą zakończy się w połowie lipca - dodaje. 

Nie ma jednak terminu zakończenia całej inwestycji. Jak mówi proboszcz, wszystko zależy od tego na ile pozwolą fundusze. Budowę plebani wspierają wierni, ofiarodawcy, ksiądz nie wyklucza także wzięcia kredytu. 

Nowa plebania przypominać wyglądem będzie poprzednią, spaloną. Będzie nieco szersza i dłuższa. Większa będzie również kuchnia i refektarz, gdzie przyjmowani są gości. Zaprojektowana jest także kancelaria i mieszkanie dla proboszcza. 

- Spalona plebania miała historyczną wartość, bo to w niej odpoczywał i jadł obiad  9 czerwca 1999 roku Jan Paweł II. Dlatego w nowym budynku będzie wiele nawiązań do wizyty papieża - zapewnia ksiądz Stokłosa. 

Przypomnijmy do pożaru plebanii przy Sanktuarium Maryjnym w Studzienicznej doszło w nocy z 23 na 24 października 2021 r. Poddasze drewnianego budynku spłonęło doszczętnie, a z pożarem walczyło 19 zastępów straży pożarnej i ochotniczych straży pożarnych, w sumie 63 strażaków. W pożarze nikt nie ucierpiał, jednak straty materialne były duże. Budynek nie nadawał się do remontu. Nie udało się ustalić przyczyny powstania pożaru. Wykluczono jednak podpalenie, a policyjne postępowanie w tej sprawie zostało umorzone.