Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Platforma bez pomysłu na Cimoszewicza

Dorota Kowalska
Co dalej z Włodzimierzem Cimoszewiczem? Były premier po tym, jak z wyścigu do Pałacu Prezydenckiego wycofał się Donald Tusk, jest dzisiaj liderem przedwyborczych sondaży i wygrywa w nich m.in. z obecnym prezydentem Lechem Kaczyńskim.

Cimoszewicz z nikim się jednak nie zamierza się ścigać, a Platformie brak pomysłu na to, jak wykorzystać jego popularność: gremium doradców przy premierze nie powstało. Mało też prawdopodobne, aby senator miał dostać którąś z tek w rządzie Tuska.

Sam zainteresowany zaszył się w Puszczy Białowieskiej, a ze światem kontaktuje się mejlowo. - Decyzja premiera Tuska niczego nie zmienia. Nie zamierzam startować w wyborach prezydenckich - zapewnia w rozmowie z "Polską".

Jerzy Szmajdziński, kandydat SLD w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego, rozmawiał z Cimoszewiczem jakieś dziesięć dni temu. - Także o takiej ewentualności, jaką właśnie mamy, i stwierdził wtedy, że nawet w takich okolicznościach nie zdecyduje się na start w wyborach - opowiada Szmajdziński. - Cimoszewicz nie wystartuje - uważa Janusz Palikot, wiceszef klubu Platformy. - Ale poprze któregoś z naszych kandydatów - wyrokuje w rozmowie z "Polską".

Jerzy Wenderlich z Sojuszu z poetyckim zacięciem opowiada, że Cimoszewicz jest w polityce samotnym białym żaglem. - Ma autorytet i międzynarodową renomę, mógłby więc służyć swoją fachową radą innym i to zdaje się być jego ambicją i pasją - uważa poseł Wen-derlich. Spełnieniem tej pasji mogła być rada doradców, która miała powstać w otoczeniu premiera Donalda Tuska.

W wywiadzie udzielonym dwa tygodnie temu "Polsce" Cimoszewicz przyznaje, że w czasie jednej z rozmów z premierem Tuskiem zasugerował, iż rozsądnie byłoby, gdyby ten od czasu do czasu spotkał się z gronem ludzi mających wiedzę o polityce zagranicznej i z nimi porozmawiał. Potem z wypowiedzi radiowej dowiedział się, że premier myśli o zwróceniu się do niego z propozycją stworzenia jakiegoś gremium doradczego w zakresie polityki zagranicznej. Ale z naszych informacji wynika, że Donald Tusk nie kontaktował się z Cimoszewiczem od listopada, a rada jeszcze nie powstała.

Co zatem zamierza były premier? Wśród możliwych scenariuszy pojawił się i taki: Radosław Sikorski zostaje prezydentem RP, a Cimoszewicz obejmuje tekę ministra spraw zagranicznych. - Nie ma konkretnych planów co do pana Cimoszewicza - zapewnia Janusz Palikot. - Może w perspektywie dwóch, trzech lat pan Cimoszewicz mógłby objąć jakieś stanowisko europejskie, nie udało się w Radzie Europy, ale nie wiadomo, co będzie za jakiś czas - mówi.

Palikot podkreśla, że to Bronisław Komorowski jest bardziej prawdopodobnym kandydatem PO w wyborach prezydenckich, ale nawet gdyby Sikorski objął jakieś stanowisko, np. w Waszyngtonie, szefem MSZ mógłby zostać Jan Krzysztof Bielecki.

Podobnego zdania jest Jarosław Gowin, poseł PO. - W Platformie nie brakuje kandydatów do ministerialnych tek, nie wiem, dlaczego tak silna partia miałaby sięgać po człowieka tak dalekiego ideologicznie - mówi. I dodaje, że Cimoszewicz bardziej pasowałby do rządu centrolewicowego, a nie centroprawicowego, czyli obecnej koalicji Platformy i PSL. - Co innego współpraca, co innego reprezentowanie Platformy - podkreśla Gowin.

Faworyt wyborów prezydenckich musi zatem czekać na bieg wydarzeń. A o tym, kogo poprze w wyborach prezydenckich, obwieści światu za osiem miesięcy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto