Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katarzyna i Alfred Judyccy z Augustowa wygrali konkurs Pszczelarz Roku Województwa Podlaskiego

prac. red
Katarzyna i Alfred Judycki z Augustowa zwyciężyli konkurs "Pszczelarz Województwa Podlaskiego". Pasiekę prowadzą od 30 lat. – Przy pszczołach jest bardzo dużo pracy, ale trzeba to lubić i wtedy robi się lekko – opowiadał właściciel Pasieki u Alfreda.

Konkurs „Pszczelarz Roku Województwa Podlaskiego” zorganizowany został przez Samorząd Województwa Podlaskiego po raz pierwszy i jest jednym z działań w obszarze pszczelarstwa.

– O pszczołach wiemy już dużo, a ten konkurs miał pokazać sylwetki pszczelarzy – dlaczego wybrali taki zawód, co ich do tego motywowało i co się będzie działo z ich pasiekami w przyszłości – wyjaśniał Stanisław Derehajło. – Na pewno jest to ciekawa propozycja dla młodych ludzi, którzy szukają swojego miejsca na rynku pracy – dodał wicemarszałek.

Z kolei Andrzej Pleszuk, dyrektor Departamentu Rolnictwa i Obszarów Rybackich i członek komisji konkursowej, przyznał, że wyłonienie zwycięzcy nie było łatwym zadaniem.

– Cieszę się niezmiernie, że mogliśmy wizytować gospodarstwa tak znamienitych pszczelarzy – mówił podczas ogłoszenia wyników. – Każde miejsce, które zwiedziliśmy, tworzy pewną historię – zarówno osób, jak i pasji.

Rodzinna pasieka Judyckich to także ule córki pana Alfreda - Katarzyny. Mistrza pszczelarskiego i wiceprzewodniczącej jednego z największych w regionie Kół Pszczelarskich – w Augustowie (ponad 100 pszczelarzy).

- Od małego nam pomagała, ramki kleiła, podglądała prace przy pszczołach – wspomina pan Alfred. - Nawet na kurs mistrzowski w Pszczelej Woli nie musiałem namawiać, sama chciała.

Pani Katarzyna jest rodzinnym specjalistą od marketingu pasieki. Fotografuje, wymyśla zestawy miodowe i słodkie pszczele upominki dla klientów pasieki.

W „Pasiece u Alfreda” mieszkają dwa rodzaje pszczół: popularna krainka i pszczoła środkowoeuropejska, leśna tzw. augustowska. To specyficzny gatunek pszczół żyjących na terenie Puszczy Augustowskiej i okolic. Od lat 70-tych ub. wieku objęty ochroną. Odporne na trudne warunki pogodowe i pracujące od wczesnej wiosny do późnej jesieni pszczoły charakteryzują się ciemnym ubarwieniem i dość „wysoką obronnością”.

- Z nimi trzeba ostrożnie, bo bywają kapryśne – mówi pan Alfred. – Ja bez kapelusza to do nich nie podchodzę, choć jak nie są głodne, mają co robić, to można przy nich popracować.

To dzięki m.in. pszczole augustowskiej miód wytwarzany przez pszczelarzy z Augustowa został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jego odmiana łąkowo-bagienna jest specyficzna, bo postać patoki (czyli płynną) zachowuje aż do dwóch miesięcy.

Miody państwa Judyckich były wielokrotnie nagradzane na biesiadach miodowych w Kurowie, w Tykocinie, na konkursach smaku w Augustowie: I miejsce w lokalnym etapie konkursu "Mój Rynek- Mój Produkt 2015" ; 3 miejsce w XV, XVI i XVIII Biesiadzie Miodowej w Tykocinie; 3 Miejsce w XVI i XVII Biesiadzie Miodowej w Kurowie; 1 miejsce w XVIII Biesiadzie Miodowej w Kurowie. Pan Alfred jest także mistrzem nalewek na miodzie, co udowadnia również nagrodami zbieranymi podczas biesiad miodowych.

Czym jest długi COVID-19?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto