Sesje Rady Miasta w Augustowie od wielu miesięcy odbywały się zdalnie. Sala konferencyjna w Urzędzie Miejskim stała pusta. Po wybuchu wojny na Ukrainie władze miasta postanowił zrobić na niej magazyn, gdzie gromadzono dary dla uchodźców. Tu było także biuro, gdzie Ukraińcy otrzymywali pomoc.
- Drugiego dnia po wybuchu wojny stwierdziliśmy, że najlepszym miejscem będzie sala w Urzędzie Miasta. Była dostępna od razu, a poza tym jest bliska Urzędu. Mogli tu, więc pomagać nie tylko wolontariusze, ale także urzędnicy - tłumaczy Filip Chodkiewicz, zastępca burmistrza Augustowa.
Podczas użytkowania sali pojawiły się głosy, że może wymagać ona gruntownego remontu. Warto dodać, że salę oddano do użytku zaledwie pół roku temu.
- My tę salę oddając do dyspozycji wolontariuszy i tworząc tutaj centrum pomocy zabezpieczyliśmy ją tak jak można było, czyli m.in stoły i inne meble zostały zabezpieczone - mówi Chodkiewicz.
Radni opozycji w augustowskiej radzie miejskiej podpisali petycję z żądaniem powrotu stacjonarnych obrad sesji. Dlatego władze Augustowa musiały magazyn przenieść w innym miejsce. Mieli to w planach, ale nie w tak szybkim tempie. Nie mniej jednak centrum wolontariatu zostało przeniesione do budynku dawnego MOPS z wejściem od Wojska Polskiego. Sala w urzędzie jest już gotowa na czwartkową sesję. Zatem czy remont będzie wymagany?
- Kilka usterek się zdarzyło, gdzieś tam jest obity kawałek tynku na narożniku, są też pobrudzone ściany, ale to są drobnostki, tu nie ma dramatu, dużego problemu. To są rzeczy, które własnymi siłami urzędu poprawimy - odpowiada zastępca burmistrza.
Ściany nie będą jednak na jutrzejszą sesję odnowione.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?