Augustów. Konflikt drogowy w Gminie Nowinka

W gminie Nowinka znacząca część dróg jest żwirowa. Jedne są w lepszym stanie, inne w gorszym. Pewne jest to, że wszyscy mieszkańcy chcieliby mieć u siebie asfalt. Jednak gmina, która jest zadłużona decydując się na inwestycje musi oglądać każdą złotówkę. Szansą okazały się pieniądze z Polskiego Ładu. Gmina na remonty dróg otrzymała prawie 5 mln zł. Wyremontuje dzięki temu prawie 6 km dróg. Nie wszyscy mieszkańcy zgadzają się, co do wyboru dróg, które dzięki dofinansowaniu będą asfaltowe. Dariusz Łazarski, mieszkaniec Szczeberki nie rozumie jakie kryteria decydowały o konkretnych wyborach.

- Do programu Polski Ład nie zostały wybrane drogi, które według moich analiz, a pracuje w branży drogowej, więc się na tym znam, są bardziej pilne niż drogi wytypowane do pierwszego wniosku - twierdzi Łazarski.

Wójt gminy tłumaczy, że do Polskiego Ładu zgłosiła drogi, które miały już wcześniej przygotowane kosztorysy.

- Idę po kolei, wszystkie drogi robimy rozpoczynając od Strękowizny. Wcześniej były wnioski składane do innych programów, by uzyskać pieniądze na remonty dróg. Nie wszystkie wnioski były uwzględnione pozytywnie. Do Polskiego Ładu wrzuciliśmy po prostu już gotowe kosztorysy, stąd wybór takich, a nie innych dróg. Nie chcieliśmy robić kolejnych kosztorysów, mając te gotowe - tłumaczy Teresa Strękowska, wójt gminy Nowinka.

Mieszkaniec Szczeberki zarzuca, że jedną z wyremontowanych dróg będzie droga prowadząca tylko do domu jednego z radnych.

- To droga w małej miejscowości Cisówek, prowadząca do domu radnego. Nikt inny z niej nie korzysta - twierdzi mieszkaniec Szczeberki.

Inne zdanie na ten temat ma przywołany radny, Jerzy Kłoczko.

- Ta droga nie biegnie do mojego domu, a przez wieś Cisówek, którą zamieszkuje kilku. mieszkańców. Droga ta ciągnie się dalej do Józefowa. Faktem jest, że przy okazji i ja będę miał asfaltową drogę, ale nie jest ona robiona dla mnie - mówi radny Kłoczko.

Łazarski walczy, by droga w Szczeberce nie była pomijana.

- Nasza droga jest przelotową drogą. Z tej drogi korzysta duża część Sokolnego i część Józefowa - wylicza Łazarski. Dodaje, że drogi w Szczeberce, Gatnym I i Gatnym II są pomijane i tworzą plamę na mapie, gdzie nie ma asfaltu.
Z zarzutami nie zgadza się wójt gminy.

- Realizujemy takie inwestycje, na które możemy finansowo sobie pozwolić. Jesteśmy zadłużoną gminą, dlatego każdą wydawaną złotówkę muszę przemyśleć i przeliczyć. Droga w Szczeberce jest trudna, bo jest z gliny. Staramy się żeby była ona przejezdna dla mieszkańców. Teraz ją dożwirowaliśmy. Uważam, że droga nie jest w złym stanie - mówi wójt.

Jak podkreśla Łazarski, on nie żałuje asfaltu innym, ale chce zrozumieć dlaczego droga w Szczeberce nie jest brana pod uwagę.

- Ja rozumiem, ze mieszkańcy chcą tej drogi, ale liczymy się z tym, ze to jest odcinek rzędu 2 kilometrów, w tym około 500 metrów należy do skarbu państw. Koszty remontu będą bardzo duże - dodaje Strękowska.

Zapewnia jednak, że droga w Szczeberce nie będzie pominięta i w przyszłym roku gmina się nią zajmie.