Testy wykluczyły również koronawirusa u włodarza gminy Suwałki Zbigniewa Mackiewicza i radnego wojewódzkiego Cezarego Cieślukowskiego. - Pracuję już, jestem zdrowy - mówi ten ostatni.
Większość wójtów powiatów suwalskiego, augustowskiego i sejneńskiego oraz radny wojewódzki została skierowana do izolacji domowej po tym jak wzięli udział w walnym zgromadzeniu Lokalnej Grupy Rybackiejj. Uczestniczył w nim także chory na koronawirusa wójt Gib Robert Bagiński i istniało podejrzenie, że od niego zarazili się inni. A w grę wchodziło około 30 osób.
- Nie miałem czasu, aby pojechać na to spotkanie - mówi Andrzej Szymulewski, wójt Raczek. - Dziś można powiedzieć, że szczęśliwie.
W podobnym tonie wypowiada się wójt Bakałarzewa Tomasz Naruszewicz. Ale większość samorządowców przyjechała na spotkanie i stąd pojawiło się zagrożenie.
Wójt Robert Bagiński - jak pisaliśmy, zaraził się od radnej, która 6 czerwca bawiła się na weselu w Gibach. Koronawirusa stwierdzono także u męża radnej - pracownika starostwa. Czy on był źródłem kolejnego zakażenia, trudno ocenić, ale już wiadomo, że chorych jest już dwanaście osób. Dzisiaj służby sanitarne podały, że zakażona jest również pracownica urzędu miasta, która kontaktowała się z chorym pracownikiem starostwa.
Tu oglądasz: Prywatne testy na koronawirusa możliwe, ale drogie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?