Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wilki zagryzły psa w podsuwalskiej miejscowości Krzywe

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
Wilki zagryzły psa w miejscowości Krzywe
Wilki zagryzły psa w miejscowości Krzywe M. Miś
Psy Marka Misia, mieszkańca wsi Krzywe każdego dnia biegały po łące. Dziś (31 stycznia) nie były tam jednak same. Czworonogi zauważyły watahę wilków. Rzuciły się za nimi w pogoń. Jeden pies nie przeżył tego spotkania.

Pan Marek codziennie wychodzi na spacer z psami przed godziną 7. Dzisiejszy poranek niczym się nie różnił.

- Mieszkam niedaleko pola, zawsze tam wychodzę z psami, mogę je swobodnie spuścić ze smyczy - opowiada Marek Miś. - Kiedy odpiąłem smycze i podniosłem wzrok zobaczyłem, że na tej łące moje psy nie są same. Myślałem, że może są to sarny. Ale kiedy podszedłem bliżej zorientowałem się, że to wilki. Byłem w szoku - dodaje.

 
Wataha wilków liczyła pięć albo sześć osobników. Były one - jak podkreśla pan Marek, dosłownie 100 metrów od ostatniego zabudowania. Kundelki rzuciły się w pogoń za wilkami.

- Wilki, jak usłyszały szczekanie moich psów zaczęły uciekać. Psy goniły dalej, aż zwierzęta zniknęły za wzniesieniem. Podszedłem bliżej, po chwili usłyszałem przeraźliwy skowyt. Wiedziałem, że coś niedobrego się wydarzyło - relacjonuje. 

Mężczyzna bał się podejść bliżej. Po chwili jeden z psów wrócił. Drugi, mniejszy nie. 

- Wróciłem do domu, odczekałem trochę z nadzieją, że wilki się oddalą i z żona poszliśmy poszukać naszego kundelka. Znaleźliśmy go zagryzionego - urywa. 

Marek Miś chce nagłośnić zdarzenie, by ostrzec innych, aby uważali na siebie i swoje zwierzęta. 

- Jeżeli pies spuszczony ze smyczy gonił wilki to czego można się spodziewać. Dla wilków taka sytuacja to jest po prostu atak na nie - tłumaczy Maciej Romański z Wigierskiego Parku Narodowego - Wilki są bardzo silnie terytorialnymi zwierzętami w związku z czym one bronią swego terytorium. Pies jest w zasadzie traktowany jako obcy wilk, który wtargnął na ich teren, a jeszcze jak pies goni to jest po prostu prowokacja - dodaje. 

Wilki, jak podkreśla specjalista nie są groźne dla ludzi. Człowiek jest dla tych zwierząt czymś dziwacznym przed czym należy uciekać. Dlaczego więc coraz częściej wilki podchodzą blisko domów?

- Zabudowa postępuje coraz bardziej w głąb terytoriów zamieszkiwanych przez dzikie zwierzęta. To ludzie się zbliżają coraz bardziej do przyrody. Konsekwencją są jelenie, sarny w ogródku czy kuny na strychu - wyjaśnia Romański. 

Kiedy spotkamy na swojej drodze wilka nie należy uciekać. Wystarczy podnieść ręce do góry i coś powiedzieć.

W Wigierskim Parku Narodowym żyje obecnie około 17 wilków. 

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto