Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Augustowie rodzice muszą płacić za żłobek, choć ich dzieci nie korzystają z placówki

hel
W Augustowie choć dzieci nie uczęszczają do żłobka, to rodzice nie zostali zwolnieni z opłat. Decyzją większości tamtejszych radnych muszą uiszczać połowę ustalonej wcześniej kwoty.

– Nie stać samorządu na całkowite zwolnienie rodziców z opłat – argumentował burmistrz Mirosław Karolczuk. – Wprawdzie dzieci w placówce nie ma, ale i tak jej utrzymanie kosztuje. Trzeba płacić bowiem pensje dla nauczycieli, podatki, czy rachunki za prąd.

W mieście funkcjonuje jeden miejski żłobek i od połowy marca jest on zamknięty. Pracownicy szyją maseczki, a rodzice muszą zapewnić swoją pociechom opiekę w domach. Ale mimo to mają też obowiązek uiszczania opłat za pobyt maluchów w placówce i w tej właśnie sprawie wielokrotnie interweniowali u burmistrza. Ten postanowił rozwiązać problem i przygotował projekt uchwały na wtorkową sesję. Dokument wywołał burzliwą dyskusję. Burmistrz zaproponował bowiem, aby od kwietnia rodzice płacili połowę stawki, która wynosi 250 złotych miesięcznie (bez wyżywienia). Jednocześnie zrobił ukłon w stronę rodzin wielodzietnych, którzy mają w żłobku więcej niż jednego malucha i obniżył opłatę stałą do kwoty 187, 50 zł za każde dziecko. W ich przypadku także stawka za okres epidemiczny ma wynosić 50 procent kwoty bazowej. Propozycja wzbudziła ożywioną dyskusję wśród rajców.

Władze Augustowa wdrażają pakiet wsparcia przedsiębiorstw. Będą ulgi oraz raty w podatkach i opłatach
– Miejcie litość – apelował radny Adam Sieńko. – Rodzice dzieci ze żłobka to są ludzie młodzi, którzy dopiero zaczynają życie. A niejednokrotnie właśnie stracili pracę.
– Jeśli stracili zatrudnienie, to nie potrzebują żłobka – kwitowała wystąpienie przewodnicząca samorządu Alicja Dobrowolska.
Ale Sieńko, podobnie jak inni opozycyjni radni tłumaczył, że właśnie w takiej sytuacji musi korzystać z placówki, aby szukać kolejnej posady. A samorząd powinien wspierać mieszkańców, a nie rzucać im kłody pod nogi. Ale argumenty trafiły w próżnię. Większość uznała, że rodzice od kwietnia przez czas pandemii muszą płacić 50 procent.
Dodajmy, że w Suwałkach żłobki też nie pracują, a rodzice nie ponoszą żadnych kosztów.
Tu oglądasz: Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek**

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto