Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Augustowie, podczas interwencji na ulicy policjanci użyli paralizatora. Mężczyzna nie żyje

Helena Wysocka
Helena Wysocka
Prokuratura Rejonowa w Augustowie sprawdza, czy policjanci, którzy podczas interwencji użyli paralizatora nie przekroczyli swoich uprawnień. Mężczyzna zmarł, a śledczy zastrzegają, że nie ma wyników sekcji zwłok, która pozwoli na ustalenie przyczyny śmierci

Do interwencji doszło w poniedziałek (24 maja) na ulicy Ogrodowej. Około godziny 4. nad ranem policjanci otrzymali informację, że mężczyzna chce targnąć się na swoje życie. Zastali go na zewnątrz, miał w ręku nóż. Jak twierdzą funkcjonariusze, nie reagował na polecenia.

- Funkcjonariusze wobec mężczyzny użyli paralizatora - informuje podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Mężczyzna z uwagi na stan psychofizyczny został przekazany służbom medycznym, nie odniósł obrażeń w wyniku użycia paralizatora.

Świadek zdarzenia nagrał filmik z interwencji i umieścił go w sieci. Nagranie wywołało falę komentarzy. Internauci zastanawiali się czy interwencja z użyciem paralizatora była konieczna. Być może - jak sugerowali - wystarczyło poprosić o przysłanie posiłków. Policja przypomina, że mężczyzna zagrażał i sobie, i funkcjonariuszom. A w wyniku użycia paralizatora nie odniósł żadnych obrażeń. Augustowianin trafił do szpitala w Suwałkach gdzie zmarł. Prokuratura ustala czy wpływ na to miała interwencja policjantów.

Czym jest długi COVID-19?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto