Suwałki. Aniela Wysocka godnie upamiętniona

Anielę Wysocką na swoją patronkę cztery lata temu wybrała młodzież. Dla uczniów klas mundurowych w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego jest ona wzorem do naśladowania.

- Jesteśmy bardzo dumni, że mamy taką patronkę. Była ona w naszym wieku, wykazywała się ogromną odwagą, nie bała się być łączniczką AK, zginęła w imię ojczyzny. - mówi Klaudia Tylenda, uczennica klasy trzeciej w ZDZ w Suwałkach

Dziś (23 marca) w szkole odsłonięto portret Anieli. W ten wyjątkowy sposób młodzież i dyrekcja szkoły upamiętniła ofiary Obławy Augustowskiej. Obecny na uroczystości brat patronki szkoły, ksiądz Stanisław Wysocki, prezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej nie krył swojego wzruszenia. Dziękował młodzieży, za to, że to właśnie jego siostrę stawiają sobie za wzór.

- Podjęliście się pięknego zadania, naśladować cechy młodych ludzi, którzy oddali swoje życie za Boga i ojczyznę - podkreślił ksiądz Wysocki. Prosił młodzież, by naczelną zasadą klas mundurowych było przesłanie, które pozostawiła Aniela - "Za Boga i Polskę jestem gotowa oddać życie"

Ksiądz Stanisław od lat walczy o odkrycie prawdy o Obławie Augustowskiej. Na jego oczach NKWD uprowadziło dwie siostry, ojca oraz narzeczonego starszej siostry.

Obława Augustowska jest największą niewyjaśnioną zbrodnią popełnioną na Polakach po II wojnie światowej. Obławę przeprowadziły w lipcu 1945 roku oddziały NKWD. Zatrzymano wówczas kilka tysięcy osób powiatu: augustowskiego, sejneńskiego, suwalskiego i sokólskiego podejrzanych o współpracę z Armią Krajową O blisko sześciuset ślad całkowicie zaginął. Urywa się w obozie w okolicach Gib, skąd miano ich wywieźć do miejscowości Kalety na Białorusi. To tam, tuż za polską granicą, mają być jamy grobowe ofiar obławy.