Sprawa ma związek z planowaną rozbudową drogi krajowej z Augustowa do Sejn, która ma być dostosowana do ruchu ciężkiego. Aby nie wprowadzać tirów do grodu nad Nettą. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaproponowała budowę południowo-wschodniej obwodnicy miasta. Na jej przebieg nie zgadzała się grupa mieszkańców, w tym Marian Dyczewski, który sugerował aby samorząd nie zgadzał się na inwestycję.
Tymczasem burmistrz wskazał drogowcom własną koncepcję przebiegu obwodnicy i nad nią dyskutowali radni podczas sesji, która odbyła się w lutym minionego roku. W czasie burzliwej dyskusji głos zabrał też Dyczewski - lokalny społecznik i prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Augustowskiej, który stwierdził, że radny Tomasz Dobkowski - szef klubu, z którego wywodzi się burmistrz swój interes przedkłada nad interes mieszkańców. Zainteresowany jest rozbudową trasy, ponieważ przy niej znajduje się należąca do samorządowca stacja paliw. Radny poczuł się urażony i pozwał społecznika do sądu.
Proces rozpoczął się w marcu tego roku, a dzisiaj Sąd Okręgowy w Suwałkach oddalił pozew. Przewodnicząca składu orzekającego zwróciła uwagę, że każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii, a osoby publiczne narażone są na ostrzejszą krytykę.
- Pozwanemu nie wolno odmówić prawa do wyrażania opinii w sprawach, które mogą mieć wpływ na funkcjonowanie całej społeczności lokalnej, a w tym przypadku tak właśnie było - argumentowała sędzia.
Oddaliła pozew i nakazała radnemu zwrócić koszty poniesione przez pozwanego. Tomasz Dobkowski mówi, że sąd nie wyjaśnił sedna sprawy. Dlatego też wystąpił o uzasadnienie orzeczenia i będzie je skarżył.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?