Rada Miejska tej kadencji z pewnością przejdzie do historii. Wcześniej, bodajże jako jedyna i pierwsza w regionie, wyraziła zgodę na zwolnienie z pracy radnego Marcina Kleczkowskiego. Teraz "pozbyła się" 2 opozycyjnych rajców. Dlaczego dopiero teraz, po ponad roku od wyborów dopatrzyła się rzekomych nieprawidłowości?
- Przed złożeniem wniosku o pozbawienie mandatu Tomasza Dobkowskiego chcieliśmy dysponować dokumentami - informuje radny Adam Sieńko z Koalicji Obywatelskiej. - Złożyliśmy interpelację, wystosowaliśmy apel o zrzeczenie się z mandatu i dopiero po tym wniosek. Natomiast wnioski o odwołanie pozostałych radnych, w mojej ocenie, koalicja złożyła po to, by "przykryć" sprawę Dobkowskiego.
Jest on właścicielem stacji paliw i dostarcza paliwo do miejskich spółek ale też jednostek organizacyjnych. Z tego tytułu w minionym roku firma Dobkowskiego otrzymała kilkaset tysięcy złotych.
- W marcu tego roku Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że środki pieniężne należy traktować jak mienie komunalne - dodaje radny Sieńko. - W świetle tego wyroku radny narusza przepisy i stąd nasz wniosek.
Chronologia zdarzeń pozwala na stwierdzenie, że w odpowiedzi na to klub koalicyjny dostrzegł, iż opozycyjni radni naruszają przepisy z ustawy o samorządzie, która zakazuje prowadzenie działalności gospodarczej na majątku gminy. Do przewodniczącej rady miasta wpłynęły więc wnioski o pozbawienie mandatów Rafała Harasima, który organizując zawody sportowe korzysta z miejskiego boiska oraz pływalni, a także Izabeli Piaseckiej, która jest pełnomocnikiem zarządu hotelu. A ten pobiera od gości opłatę uzdrowiskową i przekazuje ją miastu. W zamian za to otrzymuje tzw. inkaso, które np. w 2019 roku wyniosło 24,36 zł.
Wczoraj (29.04) podczas sesji Rada Miasta rozpatrzyła wszystkie wnioski. Tomasz Dobkowski skarżył się, że jest najbardziej hejtownym, pomawianym i oczernianym radnym, a sprawa dostarczania paliwa do miejskich spółek jest omawiana na sesji chyba 4. raz.
- Zarzuty są niedorzeczne - przekonywał.
Dodał przy tym, że dysponuje stanowiskiem służb wojewody, które uważają, że nie narusza przepisów. Interpretacja nie przekonała opozycji ale Dobkowski nie musiał o to zabiegać. Do tego, by obronić mandat wystarczyły mu głosy radnych swojego klubu i koalicjantów.
Izabela Piasecka tłumaczyła, że wprawdzie jest pełnomocnikiem zarządu ale nie decyduje o całokształcie pracy hotelu lecz ma określone zadania. A te nie obejmują pobierania opłaty uzdrowiskowej więc o prowadzeniu działalności gospodarczej na mieniu samorządowym nie może być mowy.
- Bardzo panią lubię, choć dzielą nas poglądy polityczne - skwitował wyjaśnienia koalicyjny radny Dariusz Ostapowicz. - Proszę z pokorą poddać się procesowi.
Głosami koalicji Piasecka, która w przeszłości była zastępcą burmistrza miasta, a w tej kadencji wyjątkowo wnikliwie patrzy na ręce władzy zwłaszcza w kwestii wydawania pieniędzy została pozbawiona mandatu. Podobnie jak Rafał Harasim (też z Koalicji Obywatelskiej), który organizując zawody sportowe korzystał z miejskiego boiska oraz pływalni. Oboje zapowiedzieli, że podjęte wczoraj uchwały zaskarżą do sądu administracyjnego. Tam też trafi uchwała w sprawie Dobkowskiego, bo zaskarżyć ją zamierzają wnioskodawcy.
- Należy rozstrzygnąć to raz na zawsze: można handlować z miastem czy nie? - mówią.
Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec rozliczeń. Podczas wczorajszej sesji opozycja zasugerowała, że Mirosław Zawadzki - właściciel firmy transportowej może naruszać przepisy o samorządzie i Sylwia Bielawska, która jest współwłaścicielką restauracji. Natomiast koalicja, że Adam Sieńko, zastępca nadleśniczego jest w konflikcie z przepisami o samorządzie terytorialnym. Można więc spodziewać się kolejnych wniosków o pozbawienie mandatów.
Czym jest długi COVID-19?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?