Do tego bulwersującego zdarzenia doszło na początku 2018 roku w Suwałkach. Jak wynika z ustaleń organów ścigania, z później sądu w Suwałkach 41-letni wówczas przedsiębiorca zwabił do swojego mieszkania 18-latkę, a później dwukrotnie ją zgwałcił. Nie przyznawał się do winy, ale mimo to akt oskarżenia trafił do sądu. W międzyczasie, jak wynika z naszych informacji, strony próbowały się porozumieć. Mecenasi pokrzywdzonej kobiety proponowali oskarżonemu, że jeśli przekaże ustalone zadośćuczynienie finansowe to postępowania w sądzie nie będzie. Odmówił.
W czwartek (2 lipca) Sąd Okręgowy w Suwałkach uznał, że do gwałtu doszło i skazał mężczyznę na karę 2,5 roku więzienia. Nakazał też mu pokryć koszty postępowania sądowego oraz zapłacić pokrzywdzonej kobiecie 40 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia.
- Satysfakcjonuje nas takie orzeczenie - mówi pełnomocnik pokrzywdzonej kobiety mecenas Władysław Harkiewicz z Suwałk.
W podobnym tonie wypowiada się matka zgwałconej. Choć, jak dodaje, wolałaby aby do zdarzenia nigdy nie doszło.
- Nic nie jest w stanie wynagrodzić córce tego co przeszła - dodaje.
Wyrok jest już prawomocny.
Tu oglądasz: Prywatne testy na koronawirusa możliwe, ale drogie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?