Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest rolników na Suwalszczyźnie. Poseł Lech Kołakowski: Mają rację. Ta ustawa nadaje się do kosza

Helena Wysocka
Helena Wysocka
Rolnicy wręczyli posłowi Lechowi Kołakowskiemu list z podziękowaniami za wsparcie
Rolnicy wręczyli posłowi Lechowi Kołakowskiemu list z podziękowaniami za wsparcie H. Wysocka
Rolnicy protestują i mają rację - mówi poseł Lech Kołakowski. - Ta ustawa nadaje się tylko do kosza. Ona szkodzi nie tylko hodowcom, ale też mieszkańcom miasta, ponieważ spowoduje, że w ciągu kilku lat ceny żywności drastycznie wzrosną

Dzisiaj (21. 10) w regionie odbywają się protesty rolników przeciwko tzw. piątce dla zwierząt. Hodowcy nie zgadzają się m.in. na proponowane w ustawie zapisy dotyczące zakazu hodowli zwierząt futerkowych czy uboju rytualnego. Kolejny już raz wyjechali na krajowe drogi, aby zamanifestować swoje niezadowolenie. Protestujących wsparł poseł Lech Kołakowski, który w Sejmie głosował przeciwko ustawie. Parlamentarzysta spotkał się z pikietującymi w Augustowie, a następnie w swoim biurze parlamentarnym przyjął przedstawicieli rolników z Suwalszczyzny, którzy przyszli mu podziękować za poparcie.

- Głosowałem przeciwko ustawie, ponieważ ona godzi w interesy rolników, ale też mieszkańców wsi, ponieważ spowoduje drastyczny wzrost cen żywności - argumentował. - Spowoduje, że Polska z dużego eksportera wołowiny czy drobiu może stać się importerem, ale ta żywność będzie gorsza niż nasza.

Dodał, że prawo powinno być tak stanowione, by wspierało obywateli, a nie rzucało im kłody pod nogi.
- Akurat ta ustawa szkodzi nie tylko ludziom, ale też zwierzętom - dodaje poseł.

W ocenie parlamentarzysty nie może być mowy o wypłacie rekompensat dla tych, którzy zrezygnują np. z hodowli zwierząt futerkowych, bo Państwa na to nie stać. - Mamy zabrać 500 Plus? - pytał. - Innego rozwiązania nie widzę.

Kołakowski ocenił, że zaproponowane przez Senat poprawki liberalizują zapisy ustawy, ale nie rozwiązują problemu. Jakie jest więc wyjście?
- Najlepiej aby prezydent włożył tę ustawę na kilka lat do szuflady - stwierdził parlamentarzysta.

Przypomnijmy, że Lech Kołakowski uzyskał mandat posła z list PiS. Ale kilka tygodni temu, po tym jak nie poparł "piątki dla zwierząt" został zawieszony w prawach członka partii. Dziś mówi, że jest dumny z tego, że może reprezentować interesy rolników.

- Przed wyborami obiecałem, że będę to czynił i czynię - mówi. - A prezydent Duda też powinien pamiętać, że w wyborach poparło go około 80 procent mieszkańcow wsi.

Kosztowna kwarantanna pracowników

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto