Podobnie jak postępowanie w sprawie ewentualnych zaniedbań ze strony instytucji zobowiązanych do nadzoru nad rodziną, czyli pracowników socjalnych, ale też kuratora, policji i sądu.
Do tragedii doszło w czer-wcu minionego roku w Olecku. Wówczas w jednym z mieszkań komunalnych znaleziono ciało 9-miesięcznej dziewczynki. Sekcja zwłok wykazała, że została ona uderzona w głowę, okolice szyi i klatki piersiowej z taką siłą, że żebro przebiło jej serce. Z ustaleń śledczych wynikało także, że 9-miesięczna Blanka została brutalnie wykorzystana seksualnie. Olecka policja zatrzymała rodziców niemowlęcia – 37-letnią wówczas Annę W. i jej o osiem lat starszego partnera. Nie mieszkali razem, ale mężczyzna często odwiedzał swoje dziecko. Jednak parę tygodni później olecczanin został zwolniony z aresztu, ponieważ wyniki badań DNA dowiodły, że ślady biologiczne na ciele zmarłej dziewczynki nie należą do jej ojca. Poza tym, billingi rozmów telefonicznych mężczyzny i zeznania świadków wykluczyły jego udział w morderstwie.
Po zabójstwie Blanki z Olecka. Suwalscy prokuratorzy wyłączeni ze sprawy
W areszcie pod zarzutem znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, wykorzystania seksualnego oraz zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem pozostała więc tylko matka ofiary. Kobieta, która miała problemy z alkoholem i narkotykami, nie pracowała.
W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że w sprawie Blanki został jeszcze zatrzymany mężczyzna, który miał stosunkowo często odwiedzać Annę W. w jej domu, uczestniczyć w libacjach alkoholowych, ale gdańska prokuratura temu zaprzecza.
Zobacz koniecznie: Woda. Kranówka lepsza dla zdrowia i kieszeni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?