Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie wpisujcie bzdur. Bo policjanci tracą czas i mniej pilnują porządku

Helena Wysocka
Każdy może wejść w mapę i zaznaczyć zdarzenie, którym powinna zająć się policja.
Każdy może wejść w mapę i zaznaczyć zdarzenie, którym powinna zająć się policja. archiwum
Blisko dwieście zgłoszeń dokonali mieszkańcy regionu za pośrednictwem mapy bezpieczeństwa. Większość się nie potwierdziła.

W Suwałkach, mieszkańcy ulicy Pułaskiego mają problem z żebrakami. Na Daszyńskiego często się odurzają, a na Waryńskiego i Kościuszki - piją w bramach. Takie problemy zgłosili suwalczanie za pośrednictwem mapy bezpieczeństwa. Wszystkie zostały bardzo skrupulatnie sprawdzone.

- Większość nie potwierdziła się - informuje Eliza Sawko, oficer prasowy KMP w Suwałkach.

Piją i jeżdżą za szybko

Od lipca wystarczy wejść na stronę internetową komendy policji i w specjalnej aplikacji zgłosić wykroczenie, czy przestępstwo. Jak wynika z danych policji, mieszkańcy naszego regionu bardzo chętnie z tej możliwości korzystają. Suwalczanie zgłosili 120 różnego rodzaju incydentów, mieszkańcy powiatu sejneńskie-go - niewiele mniej. Postanowiliśmy sprawdzić, na co skarżą się ludzie. Z mapy wynika, że suwalczanie narzekają przede wszystkim na biesiadujących pod chmurką. Zbierają się oni przede wszystkim na Szpitalnej, Daszyńskiego, Pułaskiego i wcentrum miasta, co nie jest specjalną nowością. Od lat policja zmaga się z osobami nadużywającymi alkoholu w bramach, głównie na Kościuszki.

Na osiedlu Jaćwingów, jak informują suwalczanie, jeżdżą zbyt szybko, a na Reymonta, w Małej Hucie i niedaleko Przerośli - parkują źle. Mieszkańcy grodu nad Czarną Hańczą wskazują też, że na osiedlu Północ II wiele jest osób zażywających środki odurzające. Pojawiły się również sugestie, że policjanci powinni zająć się żebrzącymi, którzy widziani są na Pułaskiego. Przypuszczalnie w rejonie znajdującego się tam marketu.

Mieszkańcy Sejneńszczyzny też nie pozostają bierni. Informują swoich stróży porządku, że w Babańcach jest dzikie kąpielisko. Natomiast w Sejnach i we wsi Rejsztokiemie odbywają się libacje pod chmurką. W Gibach oraz Zelwie gromadzą się nieletni i spożywają alkohol. A w rejonie wsi Karolin podobno grasują kłusownicy. Natomiast mieszkańcom wsi Hołny Mejera przeszkadzają ci, którzy jeżdżą z nadmierną prędkością.

Do największej liczby zdarzeń, zdaniem mieszkańców dochodzi we wsi Ogrodniki, Wigra-ńce i Krasnopol. Ciekawostką może być to, że w gminach Szypliszki, Rutka-Tartak, czy Wiżajny, do tej pory nie ma żadnych zgłoszeń. Trudno ocenić, czy jest tam aż tak bezpiecznie, czy mieszkańcy nie reagują na to, co dzieje się w ich otoczeniu.

Głupie żarty?

Wszystkie, awizowane przez mieszkańców sygnały są dokładnie weryfikowane przez policję. Funkcjonariusze jadą na miejsce i sprawdzają, co tam się dzieje. Problem w tym, że większość rzekomych incydentów się nie potwierdza. Być może dlatego, że w aplikacji nie można wpisać godzin, w których np. zbierają się pijący. A trudno, by policjanci pilnowali wskazanej bramy przez cały dzień.

- Rzeczywiście, takiej możliwości nie ma - przyznaje Eliza Sawko. - Będziemy wnioskować o korektę aplikacji, co znacznie ułatwiłoby nam zadanie.

Funkcjonariusze nie wykluczają też takiej możliwości, że niektórzy uzupełniają mapę dla żartu. Wpisy są bowiem anonimowe i za wprowadzanie policjantów w błąd nie grożą żadne konsekwencje. Przynajmniej na tę chwilę.

Niezależnie do tego, czy zgłoszone zdarzenie zostało potwierdzone, czy nie policja zapowiada, że wskazane przez mieszkańców rejony będą częściej patrolowane.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto