Wójt gminy Dariusz Łostowski mówi, że to ważny głos ale nie decydujący.
– Na spotkanie przyszło około dziesięciu procent zainteresowanych osób i to głównie tych, którzy przyjeżdżają na Sejneńszczyznę latem – wyjaśnia włodarz. – Chcemy poznać wszystkie opinie dlatego wkrótce przeprowadzimy ankietę.
A to oznacza, że w tym roku statek raczej nie zostanie zwodowany.
Tryton to niewielki, mieszczący na swoim pokładzie zaledwie 45 osób, statek. W 1999 roku na jego pokładzie pływał Jan Paweł II. Papież wyjechał, a statek pozostał na akwenie. Żegluga Augustowska nie śpieszyła się z przewożeniem go do swojej bazy z uwagi na wysokie koszty tego przedsięwzięcia.
Rok później Trytona odkupił przedsiębiorca Błażej Bieńkowski i uruchomił rejsy szlakiem papieskim. W ubiegłym roku właściciel Trytona przegrał przetarg na dzierżawę wód jeziora Wigry, który ogłasza Wigierski Park Narodowy i statek musiał zabrać z akwenu. Postanowił, że przewiezie go na jezioro Hołny, nad którym ma swój zajazd. W miniony piątek, z inicjatywy wójta gminy Sejny odbyło się spotkanie z mieszkańcami położonych wokół akwenu wsi. Ci stwierdzili, że pomysł jest chybiony.
- Tutaj nie ma co oglądać – argumentowali. – Są tylko rośliny i ptaki.
Dodawali, że statek nie będzie służył ani mieszkańcom, ani turystom, którzy wypoczywają nad Hołnami tylko z uwagi na to, że jest tam cicho.
Gmina Sejny jest bardzo uboga w atrakcje turystyczne. Statek byłby jedną z nielicznych jeśli nie jedyną.
Czym jest długi COVID-19?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?