Komitet UNESCO miał rozpatrzeć w tej sprawie polsko-białoruski wniosek. Tymczasem burmistrz Augustowa, Kazimierz Kożuchowski dowiedział się od dziennikarzy, że polski rząd wniosek wycofał, bo zabytek - zdaniem ekspertów - nie jest wystarczająco atrakcyjny. Oficjalnej informacji w tej sprawie jeszcze nie ma. Dziś burmistrz będzie sprawę wyjaśniał bezpośrednio u osób zajmujących się wnioskiem o wpisanie kanału na listę światowego dziedzictwa.
Dokumenty dotyczące wciągnięcia XIX-wiecznego zabytku hydrotechnicznego na prestiżową listę ministrowie kultury Polski i Białorusi podpisali 2,5 roku temu. Wniosek został przygotowany wspólnie, gdyż kanał dziś jest wspólnym dziedzictwem - 80-kilometrowy odcinek z czternastoma śluzami leży po stronie polskiej, na granicy położona jest śluza Kurzyniec. Ostatni, 20-kilometrowy fragment z trzema urządzeniami znajduje się już na terenie Białorusi.
Pomysł zbudowania 100-kilometrowej drogi wodnej łączącej Biebrzę z Niemnem powstał w 1822 r. Inicjatorem budowy był ówczesny minister skarbu książę Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki. Kanał miał pozwolić ominąć Prusy. Ostatecznie projekt Ignacego Prądzyńskiego zatwierdzono w lipcu 1824 r. Budowa trwała do 1839 r.
Źródło: Radio Białystok
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?