Emeryt z gminy Krasnopol: Ten bocian chyba oszalał!

Emeryt zabezpieczył okna domu rusztowaniami, ale – jak mówi – nie chce żyć jak w bunkrze. Obawia się też, że bocian oswoi się z metalowymi prętami i dalej będzie dobijał się do środka.
W Pawłówce od lat były bociany. Ich gniazdo znajdowało się na ambonie myśliwskiej. A gdy ta się rozsypała, pięć czy sześć lat temu, ptaki przeniosły się na elektryczny słup ze specjalną platformą znajdujący się w sąsiedztwie domu pana Jana. – Do tej pory nie było z nimi żadnych problemów – opowiada emeryt. – Dopiero w tym roku jednemu z ptaków coś chyba odbiło.

Bocianie Gniazdo pod Sokółką. Transmisja na żywo na YouTube (wideo)

Po pierwsze, nie karmi młodego co powoduje, że pisklę nie ma siły utrzymać się na nogach. – Ze dwa tygodnie temu już stało w gnieździe i szykowało się do lotu – opowiada nasz Czytelnik. – A teraz wstaje na chwilę i znowu siada. Widać, że słabnie z dnia na dzień.
A po drugie, co jest bardziej uciążliwe bocian dobija się do środka domu.
- Godzina trzecia, czwarta rano tłucze w szyby – twierdzi. – Gdy spłoszę go z jednego parapetu, przesiada się na kolejny i znowu tłucze. To jest nie do wytrzymania. Nie mówiąc już o tym, że może zniszczyć szyby. Prosiłem o pomoc inspektorów ochrony środowiska w Suwałkach, ale powiedzieli, że jeśli wytłucze mi szybę to będę mógł dochodzić odszkodowania w sądzie. Kogo mam pozwać, bociana?!
Beata Bezubik, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku mówi, że z taką sytuacją ma do czynienia pierwszy raz. – Musimy zastanowić się co zrobić – dodaje.
Także Wojciech Misiukiewicz – leśnik i pasjonat przyrody z Wigierskiego Parku Narodowego dziwi się reakcji ptaka. – Kiedyś była taka sytuacja, że bocian wszedł do domu przez otwarte okno i mocno przestraszył gospodynię – wspomina. – Ale żeby tłukł w szyby? Nie wiem o co mu chodzi.

Zobacz koniecznie: Woda. Kranówka lepsza dla zdrowia i kieszeni