28 proc. dziewcząt ma jadłowstręt. Szkieletor jest trendy!?

O ile z otyłością nie jest tak źle, jak się wcześniej obawiano, to przerażenie budzi procent dziewcząt o normalnej sylwetce, które uważają się za grube i chcących się odchudzać. Niektóre są na skraju popadnięcia w anoreksję bądź też już walczą z tą chorobą.

Przy okazji badań związanych z odżywianiem, nadwagą i otyłością oraz promocją zbilansowanej diety i aktywnością fizyczną polskiej młodzieży, okazało się, że dla 9.360 ankietowanych gimnazjalistów głównym wysiłkiem fizycznym w ciągu dnia jest dojście do szkoły i lekcja wychowania fizycznego.

Niepokojącym zjawiskiem, zwłaszcza wśród dziewcząt, jest negatywna ocena własnej sylwetki i lęk przed przybraniem na wadze mimo prawidłowego BMI. 28 proc. ankietowanych dziewcząt odczuwa jadłowstręt i cierpi na bulimię lub anoreksję.

Poniżej zalecanych norm spożywane jest przez młodzież czerwone mięso, mleko i jego przetwory (1/4 ankietowanych przyznaje się do codziennego spożywania). Nie lepiej jest z warzywami i owocami. Stanowczo za mało jest w młodzieżowym jadłospisie ryb, jaj i nabiału. Za to słodycze jedzone są w nadmiarze.

Jeżeli chodzi o posiłki spożywane w ciągu dnia, to pierwsze śniadanie w domu je prawie każdy z ankietowanych. Drugiego śniadania w szkole nie spożywa w ogóle 12 proc. badanych. Bywa, że zastępują je owocami. Obiad z kolei je tylko 90 proc. ankietowanych. Dla 10 proc. śniadanie jest więc jedynym posiłkiem. Ale są i tacy którzy regularnie zjadają trzy-cztery posiłki dziennie.
Zupa budzi największe skrajności - jest najbardziej lubianym i najmniej lubianym posiłkiem młodzieży. 23 proc. młodych ludzi podjada sobie między posiłkami. Są to głównie słodycze, ciastka, chipsy i owoce.

W województwie kujawsko-pomorskim ankietę przeprowadzono w 12 powiatach, 16 gminach i 16 miejscowościach w 23 klasach 23 gimnazjów. Tym sposobem przebadanych zostało 522 uczniów i 438 rodziców.