W poniedziałek, w Sądzie Okręgowym w Suwałkach rusza proces Damiana P., który odpowie za śmierć swojego syna. Do tragedii doszło niemal rok temu. Mężczyzna wezwał karetkę pogotowia do dziecka, którym opiekował się pod nieobecność matki. Obrażenia niemowlaka wskazywały, że mógł on być pobity dlatego lekarze zawiadomili policję, a ta zatrzymała Damiana P.
W mieszkaniu był porządek. I maltretowany niemowlak
Chłopczyk został przetransportowany do szpitala w Białymstoku, ale mimo wysiłku lekarzy dwa tygodnie później zmarł. Śledczy zlecili sekcję zwłok, a ta wykazała, że maluch miał liczne obrażenia ciała świadczące także o tym, że był wcześniej maltretowany. Dlatego Damian P. usłyszał dwa zarzuty: zabójstwa i znęcania się nad nieporadną osobą.
Wybory samorządowe 2018: Jak głosować poza miejscem zamieszkania?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?